Korzystanie z zanieczyszczonych źródeł wody - czym to grozi?

Poznaj historię Awar
z Sudanu Południowego

Realnym efektem globalnych zmian klimatu są niespotykane wcześniej w Sudanie Południowym wielkie ulewy i powodzie. Kolejna z nich nawiedziła właśnie wioskę pani Anwar.
Powódź niszczy domy, uprawy, zabija zwierzęta gospodarskie i zanieczyszcza źródła wody pitnej. A „stojąca” woda po powodzi to prawdziwa wylęgarnia chorób takich jak tężec, dur brzuszny, ostra wodnista biegunka, malaria. Dostęp do czystej wody to podstawa przetrwania.

CO ROBI POLSKA AKCJA HUMANITARNA?

Wiercimy studnie głębinowe.

Studnia, którą wybudowaliśmy we wsi pani Awar ma kilkadziesiąt metrów głębokości. Pobierana z niej woda jest czysta i gotowa do spożycia. Pozwala też na utrzymanie tak ważnej dla zdrowia higieny. Jej dostępność daje także możliwość prowadzenia przydomowych upraw i hodowli.

Tu naprawdę woda = życie.

SUCHE FAKTY

ACAPS, ocenia, że w Sudanie Południowym w 2019 roku ok. 900 tys. osób zostało dotkniętych przez powodzie. Bezpośrednim następstwem powodzi jest ograniczenie dostępu do bezpiecznej wody, powstawanie ognisk malarii z uwagi na korzystne warunki do rozwoju dużych skupisk komarów, epidemie chorób przenoszonych drogą wodną, zarówno żółtaczki typu A, jak i cholery czy ostrej biegunki wodnistej.

Według raportu OCHA – organu ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, 62% ludności w Sudanie Południowym korzysta z niebezpiecznych źródeł  wody. Są to niefiltrowane wody powierzchniowe, np. rzeki, rozlewiska, tereny podmokłe.

 

Pomóż nam działać dalej.
WPŁAĆ NA WODĘ.